A jak pachnie? Przede wszystkim bardzo intensywnie. Słodki zapach drożdżowego ciasta miesza się z bardzo delikatną nutą rodzynek w alkoholu. Zostawiłam sampler na półce w sypialni i od wtedy cały czas czułam zapach cukierni. Pain Au Raisin to aromat typowo słodki i typowo jedzeniowy. Na pewno nie jest jednak mdły i duszący oraz migrenotwórczy... przynajmniej w moim przypadku. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kupić tą bułkę z rodzynkami w dużym słoju, bo naprawdę skradł moje serce. Mój facet, jak tylko otworzyłam paczkę z przesyłką, kazał od razu odpalić drożdżówkę w kominku :D
UWAGA! Odpalenie tego zapachu grozi ślinotokiem i niepohamowaną ochotę na ciasto/drożdżówkę/pączki itp.
Ten zapach jest tak smaczny, że aż miło :D widze, że mamy wspólną milosc, wiec oczywiście zaczynam Cię z przyjemnością obserwować :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, pozdrawiam :)
Usuńo tak, bułka, jest rzeczywiście intensywna :)
OdpowiedzUsuńPrzyszedł do nas sąsiad dzisiaj i pyta w progu: "Ooo, ciasto?" :D niestety, obszedł się smakiem ;)
OdpowiedzUsuńNie jemu pierwszemu sie zdarza. Pewnie byl odrobinę rozczarowany.
UsuńO tym zapachu słyszę same dobre opinie, chyba zamówię.
Mi jakoś nie podeszła. Dla mnie to zapach takiej chemicznej maślanej bułeczki, chyba wolę w wersji do zjedzenia :)
OdpowiedzUsuńJej! Jedzeniowe aromaty to mój konik! :D Bułeczka z rodzynkami kusi ogromnie i czeka w szufladzie na odpowiedni moment żeby wrzucić ją do kominka! Liczę na to, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuń